15.3.20

Piesni uwielbienia „Czas”


Piesni uwielbienia „Czas”


Samotna dusza z dala przybywa,
sprawdza przyszłość, przeszłości szuka,
żmudnie trudzi się i goni za snem,
żmudnie trudzi się i goni za snem.

Nie wie, skąd przychodzi, ani dokąd mknie,
zrodzona we łzach, gaśnie w rozpaczy,
zrodzona we łzach, gaśnie w rozpaczy.
Choć przydepnięta, nadal trzyma się.
Twe przyjście to kres życia w bólu i bez celu wciąż.
Nadzieję widzę już i witam światła blask.
W mglistą dal wpatruję się, dostrzegam zarys Twój.
To jest blask Twojego oblicza.
Wczoraj, w obcej ziemi, bez celu, drogę do domu znalazłem dziś.
Bliznami poznaczony, jak nie człowiek,
biadam, że życie to sen.
Twe przyjście to kres życia w bólu i bez celu wciąż.
Nie jestem zagubiony. Nie błądzę już, o nie. Dziś jestem w domu swym.
Widzę białą szatę Twą, widzę blask Twego oblicza.
Twe przyjście to kres życia w bólu i bez celu wciąż.
Nie jestem zagubiony. Nie błądzę już, o nie. Dziś jestem w domu swym.
Widzę białą szatę Twą, widzę blask Twego oblicza.
Wiele cykli odrodzeń, czekania tyle lat, Wszechmogący przyszedł dziś.
Samotna dusza znalazła drogę swą i już nie smuci się.
Sen tysięcy lat.
ze śpiewnika „Podążaj za Barankiem i śpiewaj nowe pieśni”


Zalecenie: Muzyka chrześcijańska 2020 „Nikt nie jest świadomy Bożego przybycia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz