18.1.21

Jak poznać Boże usposobienie i efekty, jakie osiągnie Jego dzieło



 Słowo Boże na każdy dzień | „Jak poznać Boże usposobienie i efekty, jakie osiągnie Jego dzieło” | Fragment 9


Bóg wykorzystuje różne próby, aby sprawdzić, czy ludzie boją się Boga i unikają złego


W każdym wieku Bóg obdarza człowieka pewnymi słowami, gdy wykonuje swe dzieło na świecie, mówiąc człowiekowi o pewnych prawdach. Prawdy te są drogą, której człowiek powinien się trzymać, drogą, którą człowiek ma podążać, drogą, która pozwala człowiekowi żywić bojaźń Bożą i unikać zła, a także drogą, którą ludzie powinni praktykować w życiu i w trakcie swojej drogi życiowej. To właśnie z tych powodów Bóg obdarza człowieka tymi słowami. Te słowa, które pochodzą od Boga, powinny być przestrzegane przez człowieka, a ich przestrzeganie oznacza otrzymanie życia. Jeśli ktoś ich nie przestrzega, nie wprowadza ich w życie i nie urzeczywistnia słów Boga w swoim życiu, wówczas nie wprowadza prawdy w życie. A jeśli nie wprowadza prawdy w życie, to nie boi się Boga i nie unika zła, ani nie może zadowolić Boga. Jeśli ktoś nie może zadowolić Boga, to nie może otrzymać od Boga pochwały; taka osoba nie ma żadnego wyniku. Więc jak w trakcie Bożego dzieła ustala On wynik człowieka? Jaką metodę Bóg stosuje, aby ustalić wynik człowieka? Być może nie macie teraz zbyt dużej jasności w tej kwestii, ale kiedy wam to wyjaśnię, proces ten stanie się całkiem oczywisty. Jest tak dlatego, że wiele osób już osobiście tego doświadczyło.


W trakcie Bożego dzieła, od początku do chwili obecnej, Bóg ustanowił próby dla każdej osoby – lub, można powiedzieć, dla każdej osoby, która podąża za Nim – i próby te mają różną skalę. Są tacy, którzy doświadczyli próby odrzucenia przez rodzinę; ci, którzy doświadczyli próby wrogiego otoczenia; ci, którzy doświadczyli próby aresztu i tortur; ci, którzy doświadczyli próby związanej z dokonaniem wyboru; i ci, którzy stanęli w obliczu próby pieniędzy i statusu. Ogólnie rzecz biorąc, każdy z was stanął w obliczu różnego rodzaju prób. Dlaczego Bóg działa w ten sposób? Dlaczego Bóg traktuje wszystkich w ten sposób? Jakiego rodzaju rezultat chce osiągnąć? Jest to ważny aspekt tego, co chcę wam przekazać: Bóg chce zobaczyć, czy dany człowiek jest tego rodzaju, który boi się Boga i unika zła. Oznacza to, że kiedy Bóg zsyła na ciebie próbę, stawiając cię w jakiejś sytuacji, chce On sprawdzić, czy jesteś, czy też nie jesteś taką osobą, która boi się Boga i unika zła. Jeśli ktoś stoi przed obowiązkiem przechowania datku i ma do czynienia z datkiem dla Boga, czy twoim zdaniem Bóg to przygotował? Bez wątpienia! Wszystko, z czym masz do czynienia, jest czymś, co Bóg zaaranżował. Gdy stoisz wobec tej kwestii, Bóg skrycie cię obserwuje, sprawdzając twój wybór, twoje postępowania i twoje myśli. Ostateczny rezultat jest tym, czym Bóg jest najbardziej zainteresowany, ponieważ jest to rezultat, który pozwoli Mu zmierzyć, czy osiągnąłeś w tej próbie Boży standard czy też nie. Kiedy jednak ludzie stają przed jakąś sprawą, często nie zastanawiają się nad tym, dlaczego mają z nią do czynienia lub nad tym, czego wymaga Bóg. Nie myślą o tym, co Bóg chce u nich zobaczyć, co On chce od nich uzyskać. W obliczu problemu taki człowiek myśli tylko: „Jest to coś, z czym muszę się zmierzyć; muszę być ostrożny, nie lekkomyślny! Bez względu na wszystko jest to ofiara dla Boga i nie mogę jej dotknąć”. Osoba ta wierzy, że może wywiązać się ze swojej odpowiedzialności, kierując się tak uproszczonym myśleniem. Czy Bóg byłby zadowolony z wyniku tej próby? A może nie byłby zadowolony? Możemy o tym podyskutować. Jeżeli ktoś ma w sercu bojaźń Bożą, to w obliczu obowiązków obejmujących kontakt z ofiarą dla Boga rozważy, jak łatwo byłoby obrazić usposobienie Boże, stąd z całą pewnością postępowałby z ostrożnością. Twoja odpowiedź jest na dobrej drodze, ale jeszcze nie do końca. Chodzenie Bożą drogą nie polega na powierzchownym przestrzeganiu zasad. Oznacza to raczej, że kiedy stoisz przed daną sprawą, to przede wszystkim postrzegasz ją jako okoliczność zorganizowaną przez Boga, jako odpowiedzialność nałożoną na ciebie przez Niego lub jako coś, co On ci powierzył, i że kiedy stoisz w obliczu tej sprawy, powinieneś nawet postrzegać ją jako próbę od Boga. Stojąc wobec tej sprawy, musisz mieć standard, musisz myśleć, że pochodzi ona od Boga. Musisz się zastanowić, jak postępować w tej sprawie tak, abyś mógł wypełnić swój obowiązek i być wiernym Bogu, jak to zrobić i nie rozgniewać Boga, ani nie obrazić Jego usposobienia. Rozmawialiśmy właśnie o przechowywaniu ofiar. Ta sprawa obejmuje ofiary, a także twój obowiązek, twoją odpowiedzialność. Jesteś związany tym obowiązkiem. Czy istnieje jednak jakaś pokusa, kiedy masz do czynienia z tą sprawą? Tak! Skąd pochodzi ta pokusa? Pokusa ta pochodzi od szatana, a także pochodzi ze złego, skażonego usposobienia człowieka. Ponieważ istnieje pokusa, wiąże się to z dawaniem świadectwa, a dawanie świadectwa jest również twoją odpowiedzialnością i obowiązkiem. Niektórzy powiedzą: „To jest tak mała sprawa, czy naprawdę trzeba ją tak wyolbrzymiać?”. Tak, trzeba! Aby bowiem chodzić Bożą drogą nie wolno nam pomijać niczego, co nas dotyczy, ani niczego, co dzieje się wokół nas, nawet drobiazgów. Bez względu na to, czy uważamy, że powinniśmy zwrócić na to uwagę czy nie, o ile stoimy wobec jakiejkolwiek kwestii, nie powinniśmy jej ignorować. Wszystko to należy postrzegać jako Bożą próbę dla nas. Jak można ocenić taką postawę? Jeśli masz taką postawę, potwierdza to jeden fakt: w twoim sercu jest bojaźń Boża i będzie się ono skłaniać ku unikaniu zła. Jeśli masz pragnienie, aby zadowalać Boga, wówczas to, co wprowadzasz w życie, nie jest dalekie od standardu bojaźni Bożej i unikania zła.


Często są tacy, którzy uważają, że sprawy, na które ludzie nie zwracają zbyt wiele uwagi, sprawy, o których się zwykle nie wspomina, to tylko drobiazgi niemające nic wspólnego z wprowadzaniem prawdy w życie. Kiedy ci ludzie mają do czynienia z taką właśnie sprawą, nie zastanawiają się nad nią zbytnio i odpuszczają sobie. W rzeczywistości jednak ta sprawa jest lekcją, do której powinieneś się przyłożyć, lekcją na temat tego, jak bać się Boga, jak unikać zła. Co więcej, powinieneś się jeszcze bardziej troszczyć o to, aby wiedzieć, co Bóg robi, gdy masz do czynienia z taką kwestią. Bóg jest u twojego boku, obserwując każde twoje słowo i czyn, obserwując twoje działania, zmiany w twoim umyśle – to jest Boże dzieło. Niektórzy powiedzą: „Więc dlaczego tego nie czuję?”. Nie czujesz tego, ponieważ droga bojaźni Bożej i unikania zła nie jest dla ciebie najważniejszą drogą, której się trzymasz. Dlatego nie potrafisz odczuwać subtelnego działania Boga w człowieku, które objawia się w zależności od różnych myśli ludzi i różnych ich działań. Jesteś rozproszony! Co to jest ważna sprawa? Co to jest błahostka? Żadne sprawy, które wiążą się z chodzeniem Bożą drogą, nie dzielą się na duże i małe. Czy potraficie to zaakceptować? Potrafimy. Jeśli chodzi o sprawy codzienne, są takie, które ludzie postrzegają jako bardzo ważne i znaczące, a inne jako drobnostki. Ludzie często postrzegają te wielkie sprawy jako bardzo ważne i uważają je za posłane przez Boga. Jednak w trakcie tych wielkich spraw, z powodu niedojrzałości człowieka i jego słabego charakteru, człowiek często nie spełnia Bożych intencji, nie może otrzymać żadnych objawień i nie może zdobyć żadnej prawdziwej, wartościowej wiedzy. Jeśli chodzi o drobne sprawy, ludzie je po prostu pomijają i stopniowo im one umykają. W ten sposób tracą wiele okazji, aby być zbadanymi przed Bogiem i doświadczanymi przez Niego. Jeżeli zawsze będziesz pomijał ludzi, rzeczy i sprawy oraz okoliczności, które Bóg dla ciebie przygotowuje, co to oznacza? Oznacza to, że każdego dnia, nawet w każdej chwili, zawsze wyrzekasz się udoskonalania cię przez Boga i Bożego prowadzenia. Za każdym razem, gdy Bóg przygotowuje dla ciebie okoliczności, On obserwuje cię skrycie, patrząc na twoje serce, twoje myśli i rozważania, patrząc na to, jak myślisz i na to, jak będziesz postępować. Jeśli jesteś beztroskim człowiekiem – osobą, która nigdy nie traktowała poważnie drogi Bożej, słowa Boga ani prawdy – to nie będziesz pamiętać, nie będziesz zwracać uwagi na to, co Bóg chce osiągnąć, i na to, czego Bóg od ciebie wymaga, kiedy przygotowuje dla ciebie dane okoliczności. Nie będziesz również wiedzieć, jak ludzie, rzeczy i sprawy, które napotykasz, odnoszą się do prawdy lub intencji Boga. Gdy już wiele razy staniesz w obliczu powtarzających się okoliczności i powtarzających się podobnych prób tego typu, a Bóg nie będzie widział u ciebie żadnych osiągnięć, to co On wtedy zrobi? Po wielokrotnych próbach nie wywyższasz Boga w swoim sercu i nie przyjmujesz okoliczności, które Bóg dla ciebie przygotowuje, jako tego, czym są – jako Bożych prób lub Bożych testów. Odrzucasz raczej możliwości, które Bóg ci daje raz za razem i pozwalasz, aby ciągle ci się wymykały. Czyż nie jest to ogromne nieposłuszeństwo człowieka? Tak, to nieposłuszeństwo. Czy Bóg będzie z tego powodu zasmucony? Będzie. Bóg nie będzie zasmucony! Znów was szokuję, mówiąc w ten sposób. W końcu czyż nie powiedziano wcześniej, że Bóg zawsze jest zasmucony? Bóg nie będzie zasmucony? Kiedy zatem Bóg będzie zasmucony? Tak czy inaczej, Bóg nie będzie zasmucony tą sytuacją. Jaki więc Bóg ma stosunek do przedstawionego powyżej typu zachowania? Kiedy ludzie odrzucają próby, testy, które Bóg im zsyła, kiedy się przed nimi uchylają, jest tylko jedna postawa, którą Bóg przyjmuje wobec tych ludzi. Jaka jest to postawa? Bóg odpycha taką osobę z głębi serca. Istnieją dwie warstwy znaczenia słowa „odpychać”. Jak je wytłumaczyć? Słowo to zawiera głębokie konotacje wstrętu i nienawiści. A jeśli chodzi o drugą warstwę znaczeniową? To jest ta część, która implikuje rezygnację z czegoś. Wszyscy wiecie, co to znaczy „zrezygnować”, prawda? Krótko mówiąc, odepchnięcie oznacza ostateczną reakcję Boga i stosunek do ludzi, którzy zachowują się w ten sposób. Jest to skrajna nienawiść do nich, obrzydzenie, a tym samym decyzja o ich porzuceniu. Jest to ostateczna decyzja Boga wobec osoby, która nigdy nie wkroczyła na Jego drogę, która nigdy nie bała się Boga i nie unikała zła. Czy wszyscy teraz rozumiecie znaczenie powiedzenia, które podałem?


Czy teraz rozumiecie metodę, której Bóg używa, aby ustalić wynik człowieka? Codzienne przygotowywanie różnych sytuacji. Przygotowywanie różnych sytuacji – to jest to, co ludzie mogą poczuć i dotknąć. Jaki jest zatem Boży motyw tego działania? Motywem jest to, że Bóg chce poddać każdego człowieka próbom na różne sposoby, w różnym czasie i w różnych miejscach. Jakie aspekty człowieka są badane w próbie? Bez względu na to czy jesteś człowiekiem, który boi się Boga i unika zła we wszystkich sprawach, z którymi ma do czynienia, o których słyszy, które widzi i których osobiście doświadcza – każdy będzie musiał stawić czoła tego rodzaju próbie, ponieważ Bóg jest sprawiedliwy wobec wszystkich ludzi. Niektórzy mówią: „Wierzę w Boga od wielu lat, jak to się stało, że jeszcze nie stanąłem w obliczu próby?”. Czujesz, że nie stanąłeś w obliczu próby, ponieważ za każdym razem gdy Bóg przygotowywał dla ciebie sytuację, nie traktowałeś jej poważnie i nie chciałeś chodzić Bożą drogą. Więc po prostu nie masz żadnego poczucia Bożych prób. Niektórzy mówią: „Doświadczyłem kilku prób, ale nie znam właściwego sposobu praktykowania. Mimo że ćwiczyłem, wciąż nie wiem, czy podczas prób wytrwałem”. Osoby w tego typu sytuacjach zdecydowanie nie należą do mniejszości. Jakim zatem standardem Bóg mierzy ludzi? Jest tak, jak powiedziałem przed chwilą: wszystko, co robisz, wszystko, co myślisz, i wszystko, co wyrażasz – czy przemawia przez to bojaźń Boża i unikanie zła? W ten sposób można ustalić, czy jesteś człowiekiem, który boi się Boga i unika zła. Czy jest to proste pojęcie? Łatwo je wypowiedzieć, ale czy jest łatwe do zastosowania w praktyce? Nie jest to takie łatwe. Dlaczego nie jest to takie łatwe? Ponieważ ludzie nie znają Boga, nie wiedzą, jak Bóg doskonali człowieka, a więc kiedy stają w obliczu pewnych spraw, nie wiedzą, jak szukać prawdy, aby rozwiązać swój problem; ludzie muszą przechodzić przez różne próby, oczyszczenia, karcenia i sądy, zanim rzeczywiście będą bać się Boga. Tak to mówicie, ale jeśli chodzi o was, bojaźń Boża i unikanie zła wydają się łatwe do wykonania. Dlaczego to mówię? Ponieważ wysłuchaliście wielu kazań i zostaliście obficie podlani na temat rzeczywistości prawdy. To pozwoliło wam zrozumieć, jak bać się Boga i unikać zła w teorii oraz w myśleniu. W odniesieniu do waszej praktyki bojaźni Bożej i unikania zła, wszystko to było pomocne, a także sprawiło, że poczuliście, że takie coś jest łatwo osiągalne. Dlaczego więc faktycznie ludzie nigdy nie potrafią tego osiągnąć? Jest tak dlatego, że istota natury ludzkiej wcale nie boi się Boga i lubi zło. To jest prawdziwy powód.

                                                     fragment księgi „Słowo ukazuje się w ciele”


Zalecenie: Ewangelia na dziś

17.1.21

Uwolnienie z kajdan

 

Świadectwo wiary | „Uwolnienie z kajdan” Prawdziwa historia chrześcijanki


Ojciec głównej bohaterki od lat wierzy w Boga. Konsekwentnie wykonywał swój obowiązek szerzenia ewangelii, gotów znosić cierpienie i płacić cenę. Nie dążył jednak do prawdy, a zamiast tego zabiegał o sławę, korzyści i pozycję. Siał niezgodę między braćmi i siostrami, posuwając się nawet do wykluczania i atakowania innych, przez co poważnie zakłócał życie kościoła oraz wejście w życie braci i sióstr. Wielokrotnie oferowano mu poradę  i pomoc, jednak nie okazał skruchy. Dzięki Bożym słowom główna bohaterka zyskuje rozeznanie, że jej ojciec jest złym człowiekiem, który nie znosi prawdy i nienawidzi jej oraz że powinien zostać wydalony z kościoła. Powstrzymują ją jednak emocje i nie ma śmiałości ujawnić ani zgłosić jego postępowania. Poszukuje prawdy przez czytanie słów Bożych i dostrzega naturę i konsekwencje kierowania się emocjami oraz niebezpieczeństwo, jakie z tego płynie. Uwalnia się z więzów osobistych uczuć i staje się zdolna do praktykowania zasady: kochać to, co Bóg kocha, i nienawidzić tego, czego On nienawidzi; ujawnia też złe zachowanie swojego ojca. Po jego wydaleniu życie kościoła staje się lepsze i wolne od zakłóceń ze strony złego człowieka.

16.1.21

Pokora Boga jest tak miła




Muzyka chrześcijańska „Pokora Boga jest tak miła”

I

Bóg poniża się i pracuje

nad brudnymi i zepsutymi ludźmi, aby ich udoskonalić.

Bóg staje się człowiekiem.

Jest pasterzem i dba o ludzi, 

przychodzi do serca wielkiego rudego smoka

aby zbawić i podbić zepsutych,

zmieniając ich i czyniąc ich nowymi.

Bóg poniża się, by być człowiekiem 

i znosi związane z tym trudności.

To jest wielkie poniżenie najwyższego Ducha.

Bóg – wielki i wzniosły. Człowiek – podły i niski.

Jednak Bóg mówi, opiekuje się i żyje wśród ludzi.

On jest taki pokorny, taki miły.

On jest taki pokorny, taki miły.


II

Bóg żyjący w ciele, 

co wiedzie zwykłe życie i ma zwykłe potrzeby,

udowadnia, że zniżył się do pewnego poziomu.

Duch Boga, wzniosły i wspaniały, 

przychodzi jako zwykły człowiek,

by wykonać dzieło Jego Ducha.

Jesteście niegodni Jego dzieł 

i tych trudności, które On cierpiał.

Uwidacznia się to w waszych cechach, 

wnikliwości i wrażliwości.

Jesteście niegodni Jego dzieł 

i tych trudności, które On cierpiał.

To widać w waszym człowieczeństwie i życiu.

Bóg – wielki i wzniosły. Człowiek – podły i niski.

Jednak Bóg mówi, opiekuje się i żyje wśród ludzi.

On jest taki pokorny, taki miły.

On jest taki pokorny, taki miły.

On jest taki pokorny, taki miły.

On jest taki pokorny, taki miły.

On jest taki pokorny, taki miły.

On jest taki pokorny, taki miły.

ze śpiewnika „Podążaj za Barankiem i śpiewaj nowe pieśni”


Posłuchaj więcej: Pieśni na uwielbienie

15.1.21

Sąd dni ostatecznych



  Filmy chrześcijańskie 2020 | „Sąd dni ostatecznych”  


Pan Jezus powiedział: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść. Lecz gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę” (Ewangelia Jana 16:12-13).  A w 1. Liście Piotra, rozdział 4, werset 17, napisane jest: „Nadszedł bowiem czas, aby sąd rozpoczął się od domu Bożego”.Wszystkie te pisma przepowiadają, że w dniach ostatecznych Pan nadejdzie, by wyrazić prawdę i dokonać dzieła osądzania pośród tych, którzy w Niego wierzą. Jednakże wiele naszych braci i sióstr w wierze sądzi, że skoro wierzą w Pana, ich grzechy zostały wybaczone i nie muszą przyjmować Bożego sądu, a kiedy Pan nadejdzie, zostaną wprowadzeni prosto do królestwa niebieskiego. Czy takie pojmowanie jest zgodne ze słowami Bożymi? Czy fakt, że ktoś wierzy w Pana, a jego grzechy wybaczono, rzeczywiście uprawnia go do wejścia do królestwa niebieskiego? Z czym tak naprawdę wiąże się Boże dzieło osądzania w dniach ostatecznych? Co ma wspólnego z pochwyceniem do królestwa niebieskiego? Spektakl komediowy „Sąd w dniach ostatecznych” dostarczy ci odpowiedzi na te pytania.


Czytaj więcej: Świadectwo wiary

14.1.21

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga

 


 Muzyka chrześcijańska „Błogosławieni ci, którzy kochają Boga”

Tylko ci, którzy kochają Boga, mogą o Bogu świadczyć,

otrzymywać Jego błogosławieństwa i obietnice.

Tylko ci, którzy kochają Boga, są Jego powiernikami

i mogą mieć udział, mogą mieć udział

w Jego błogosławieństwach.

Tylko tacy ludzie mogą żyć wiecznie.

Tylko ci, którzy naprawdę, którzy naprawdę kochają Boga,

żyją najbardziej wartościowo

i sensownie, sensownie, sensownie.

Tylko oni naprawdę wierzą w Boga, w Boga, w Boga.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

Ci, którzy kochają Boga, wędrują swobodnie po ziemi.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

Jego świadkowie przemieszczają się

po całym wszechświecie.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.


Tylko ci, którzy kochają Boga,

potrafią dać z siebie wszystko,

dać z siebie wszystko dla dobra Bożego, dla dobra dzieła Bożego.

Tylko oni wędrują po świecie, wędrują bez przeciwników,

dzierżą władzę nad ziemią

i nad ludem Bożym, ludem Bożym.

Tylko tacy ludzie są kochani i błogosławieni przez Boga.

W świetle Bożym będą żyć wiecznie.

Żyją najbardziej wartościowo

i sensownie, sensownie, sensownie.

Tylko oni naprawdę wierzą w Boga, w Boga, w Boga.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

Ci, którzy kochają Boga, wędrują swobodnie po ziemi.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

Jego świadkowie przemieszczają się

po całym wszechświecie.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.


Tacy ludzie pochodzą z całego świata,

mają różne kolory skóry, mówią różnymi językami,

ale mają ten sam życia sens i miłość do Boga,

wszyscy niosą świadectwo we wspólnym dążeniu.

Tylko oni naprawdę wierzą w Boga, w Boga, w Boga.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

Ci, którzy kochają Boga, wędrują swobodnie po ziemi.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

Jego świadkowie przemieszczają się

po całym wszechświecie.

Błogosławieni ci, którzy kochają Boga.

ze śpiewnika „Podążaj za Barankiem i śpiewaj nowe pieśni”


Posłuchaj więcej: Pieśni kościelne


Poznanie trzech etapów Bożego dzieła jest ścieżką do poznania Boga

 


Słowo Boże na każdy dzień | „Poznanie trzech etapów Bożego dzieła jest ścieżką do poznania Boga” | Fragment 10


Trzy etapy dzieła zostały dokonane przez jednego Boga. To jest największe objawienie i jedyna ścieżka do Jego poznania. Trzy etapy dzieła mogły być dokonane jedynie przez samego Boga i żaden człowiek nie mógł wykonać takiej pracy w Jego imieniu – czyli tylko sam Bóg mógł przeprowadzić swoje własne dzieło od początku po dzień dzisiejszy. Mimo że trzy etapy Bożego dzieła zostały przeprowadzone w różnych wiekach i miejscach, i mimo że działanie w każdym z nich jest inne, wszystko to stanowi dzieło dokonane przez jednego Boga. Jest to największe ze wszystkich objawień jakie człowiek powinien poznać, a jeśli zdoła w pełni je zrozumieć, wówczas będzie potrafił wytrwać przy swoim. Największym problemem, z jakim mierzą się dziś różne religie i wyznania, jest to, że nie znają one dzieła Ducha Świętego i nie potrafią odróżnić dzieła Ducha Świętego od tego, które z Niego nie pochodzi – nie potrafią więc stwierdzić, czy ten etap dzieła, tak jak poprzednie dwa jego etapy, jest wykonywany przez Boga Jahwe. Mimo że ludzie podążają za Bogiem, większość wciąż nie potrafi powiedzieć, czy to jest właściwa droga. Człowiek martwi się o to, czy na tej drodze osobiście prowadzi go sam Bóg i czy wcielenie Boga jest faktem, a większość ludzi nadal nie ma pojęcia, w jaki sposób rozpoznać prawdę, gdy chodzi o takie rzeczy. Ci, którzy podążają za Bogiem, nie potrafią ustalić drogi, dlatego głoszone przesłania wywierają jedynie częściowy skutek pośród tych ludzi i nie mogą być w pełni efektywne, a to z kolei wpływa na wejście w życie tych osób. Jeśli człowiek potrafi dostrzec w trzech etapach dzieła, że były one przeprowadzane przez samego Boga w różnych czasach, miejscach i ludziach, jeśli potrafi dostrzec, że pomimo różnego działania, wszystko zostało dokonane przez jednego Boga, a jako że jest to dzieło przeprowadzone przez jednego Boga, zatem musi być właściwe i pozbawione błędów, i mimo że jest ono sprzeczne z koncepcjami człowieka, nie sposób zaprzeczyć, że jest to dzieło jednego Boga – jeśli człowiek z całą pewnością będzie mógł powiedzieć, że jest to dzieło jednego Boga, wówczas ludzkie koncepcje staną się zaledwie błahostkami, o których nie warto nawet wspominać. Ponieważ wizje człowieka są niejasne i człowiek zna jedynie Jahwe jako Boga, a Jezusa jako Pana, i ma dylemat dotyczący dzisiejszego Bożego wcielenia, wiele ludzi pozostaje oddanych dziełu Jahwe i Jezusa, i są oni osaczeni przez koncepcje dotyczące dzisiejszego dzieła, większość ludzi jest ciągle pełna wątpliwości i nie traktuje dzisiejszego dzieła poważnie. Człowiek nie ma koncepcji odnoszących się do dwóch poprzednich etapów dzieła, które były niewidoczne. To dlatego, że człowiek nie rozumie rzeczywistości dwóch poprzednich etapów i nie był osobiście ich świadkiem. Ponieważ nie może ich zobaczyć, wyobraża je sobie według własnego uznania. Bez względu na to, co wymyśli, nie istnieją żadne fakty, by to udowodnić i nie ma też nikogo, kto mógłby to sprostować. Człowiek pozwala swobodnie działać swojemu naturalnemu instynktowi, porzucając ostrożność i puszczając wodze wyobraźni, gdyż nie ma faktów, pozwalających zweryfikować jej działanie, a zatem ludzkie wyobrażenia stają się „faktem”, bez względu na to, czy jest jakikolwiek dowód na ich poparcie. Stąd człowiek wierzy w swojego własnego wyimaginowanego Boga w swym umyśle, nie szukając Boga rzeczywistego. Jeśli jedna osoba wierzy na swój sposób, to wśród stu osób będzie sto różnych rodzajów wiary. Człowiek posiada takie wierzenia, ponieważ nie widział rzeczywistego Bożego dzieła, jedynie słyszał o nim na własne uszy, lecz nie oglądał go na własne oczy. Człowiek słyszał legendy i historie – ale rzadko słyszał o poznaniu faktów na temat Bożego dzieła. Zatem to z powodu swoich własnych koncepcji ludzie, którzy są wiernymi zaledwie od roku, wierzą w Boga i to samo dotyczy tych, którzy wierzą w Boga przez całe życie. Ci, którzy nie mogą zobaczyć faktów, nigdy nie będą w stanie uciec od wiary, w ramach której mają koncepcje o Bogu. Człowiek wierzy, że uwolnił się z oków swoich starych koncepcji i wkroczył na nowy teren. Czy nie wie on, że poznanie tych, którzy nie mogą zobaczyć prawdziwego oblicza Boga, nie jest niczym innym, jak tylko koncepcjami i pogłoskami? Człowiek myśli, że jego koncepcje są słuszne, pozbawione błędów, i uważa, że pochodzą od Boga. Dziś, kiedy człowiek jest świadkiem Bożego dzieła, uruchamia koncepcje, które zbudował na przestrzeni lat. Wyobrażenia i idee z przeszłości stały się przeszkodą dla dzieła na tym etapie i wyzbycie się tych koncepcji oraz odparcie tych idei staje się trudne dla człowieka. Odnoszące się do tego wykonywanego krok po kroku dzieła koncepcje wielu z tych, którzy podążają za Bogiem po dziś dzień, stają się coraz bardziej godne ubolewania i ludzie ci stopniowo ukształtowali w sobie zaciekłą wrogość wobec wcielonego Boga, a źródłem tej nienawiści są właśnie koncepcje i wyobrażenia człowieka. Jest tak właśnie dlatego, że fakty nie pozwalają człowiekowi na puszczenie wodzy swojej wyobraźni i co więcej, nie mogą zostać łatwo obalone przez człowieka, a ludzkie koncepcje oraz wyobrażenia nie tolerują istnienia faktów; ponadto dlatego, że człowiek nie zastanawia się nad poprawnością i prawdziwością faktów, tylko uparcie posługuje się własnymi koncepcjami oraz wykorzystuje własną wyobraźnię, ludzkie koncepcje i wyobrażenia stały się wrogiem dzisiejszego dzieła, dzieła, które jest sprzeczne z koncepcjami człowieka. Można jedynie powiedzieć, że to wina ludzkich koncepcji, a nie Bożego dzieła. Człowiek może wyobrażać sobie co tylko zechce, ale nie może samowolnie kwestionować żadnego etapu Bożego dzieła ani żadnej jego części; fakt istnienia Bożego dzieła jest dla człowieka nienaruszalny. Możesz uwolnić swoją wyobraźnię i możesz nawet opracować zmyślne opowieści na temat dzieła Jahwe i Jezusa, ale nie możesz obalić faktu istnienia każdego etapu dzieła Jahwe i Jezusa. Jest to zasada, a także administracyjne zarządzenie, a wy powinniście zrozumieć znaczenie tych kwestii. Człowiek wierzy, że ten etap dzieła jest niezgodny z ludzkimi koncepcjami, a nie było tak w przypadku dwóch poprzednich etapów. W swojej wyobraźni człowiek wierzy, że dzieło dwóch poprzednich etapów z pewnością nie jest tym samym, co dzisiejsze dzieło – ale czy kiedykolwiek wziąłeś pod uwagę, że zasady Bożego dzieła są takie same, a dzieło Boga jest zawsze praktyczne i, bez względu na wiek, zawsze będzie cała masa ludzi, którzy opierają się i sprzeciwiają faktowi istnienia Jego dzieła? Wszyscy ci, którzy dziś przeciwstawiają się i opierają temu etapowi dzieła, bez wątpienia opieraliby się Bogu w przeszłości, ponieważ tacy ludzie zawsze będą wrogami Boga. Ludzie, którzy znają fakt istnienia dzieła Bożego, będą postrzegać trzy etapy dzieła jako dzieło jednego Boga i wyzbędą się swoich koncepcji. To są ludzie, którzy znają Boga i tacy ludzie szczerze za Nim podążają. Kiedy całe Boże zarządzanie będzie zbliżać się do końca, Bóg sklasyfikuje wszystkie rzeczy według rodzaju. Człowiek został stworzony rękami Stwórcy i na końcu On musi w pełni przywrócić człowieka pod swoje panowanie. To będzie zakończenie trzech etapów dzieła. Etap dzieła dni ostatecznych oraz dwa poprzednie etapy w Izraelu i Judei stanowią Boży plan zarządzania w całym wszechświecie. Nikt nie może temu zaprzeczyć, to jest fakt istnienia Bożego dzieła. Mimo że ludzie nie doświadczyli, ani nie byli świadkami większości tego dzieła, fakty są wciąż faktami i nie może temu zaprzeczyć żaden spośród ludzi. Wszyscy ludzie, którzy wierzą w Boga w każdej krainie we wszechświecie zaakceptują trzy etapy dzieła. Jeśli znasz tylko jeden z nich i nie rozumiesz pozostałych dwóch, nie pojmujesz dzieła Boga z przeszłości, wówczas nie możesz powiedzieć całej prawdy o pełnym Bożym planie zarządzania, a twoja wiedza o Bogu jest jednostronna, jako że w twojej wierze w Boga nie znasz Go i nie rozumiesz, a zatem nie nadajesz się do niesienia świadectwa o Bogu. Bez względu na to, czy wasza obecna wiedza na temat tych spraw jest głęboka, czy powierzchowna, gdy nadejdzie koniec musicie posiadać wiedzę i być w pełni przekonani, a wszyscy ludzie ujrzą pełnię Bożego dzieła, i poddadzą się Bożemu panowaniu. Na końcu tego dzieła wszystkie religie staną się jedną, wszystkie stworzenia na powrót poddadzą się władzy Stwórcy i będą wielbić jedynego prawdziwego Boga, a wszystkie złe religie obrócą się w nicość, by nie pojawić się już nigdy więcej.


fragment księgi „Słowo ukazuje się w ciele”

12.1.21

Boża ochrona

 


Świadectwo wiary 2020 | „Boża ochrona” Prawdziwa historia chrześcijanki 


Główna bohaterka filmu „Boża ochrona” posiada pewne zalety charakteru i zauważa, że osiąga dość dobre wyniki w wykonywaniu  obowiązków, i dlatego zaczyna mieć wysokie mniemanie o sobie, staje się coraz bardziej arogancka i zarozumiała oraz lekceważy wszystkich wokoło . Robi, co jej się  podoba, i zakłóca pracę kościoła. Dwukrotnie zostaje przycięta i napomniana  w sposób, który pozostawia niezatarty ślad w jej sercu , a wskutek objawienia i osądzania słowami Bożymi budzi się w niej zaczątek zrozumienia jej aroganckiej natury i kobieta zaczyna pojmować, że sprawiedliwe usposobienie Boga nie toleruje żadnych wykroczeń . Rodzi się w  niej uwielbienie dla Boga i zaczyna skupiać się na poszukiwaniu prawdy i postępowaniu zgodnie z zasadami podczas wykonywania obowiązków. Budzi się w niej autentyczne przekonanie, że jedynie poprzez Boży sąd i karcenie zepsute usposobienie może zostać obmyte i przemienione oraz że przycinanie, napominanie , osądzanie i karcenie są wyrazem najwspanialszej Bożej miłości i ochrony ludzkości przez Boga.


Czytaj więcej: Filmy chrześcijańskie